DĄBKOWICE WCZORAJ I DZIŚ

Mimo upływu dziesiątek, a nawet setek lat i paru wojen po drodze historii,  niewielka miejscowość – Dąbkowice przetrwała do dziś. Jedyne co się tu z pewnością zmieniło to charakter  tego miejsca co do pracy jego mieszkańców, a przede wszystkim liczba  miejscowych, która w przeciwieństwie do wszystkich powojennych wsi, miast i miasteczek zmalała prawie do zera. Dąbkowice są osadą, której datowanie powstania jest ciężkie do dokładnego określenia. Wiadomo jednak, że w źródłach pochodzących z rejestru podatkowego pojawiają się Dąbkowice w 1780 roku. Głównym środkiem utrzymania zamieszkałych osadę w tamtych latach było poławianie ryb w większości w Jeziorze Bukowo , znane w tamtych czasach jako BukowSee. Nazwa ponoć wzięła się od nazwiska rodziny Bukow. Jezioro do dziś jest przebogate w zasoby szlachetnych ryb m.in. sandacz i węgorz, którego przed wojną wyławiane tu były ilości na dzisiejsze czasy „hurtowe”!

Zagrody rybackie były wielokrotnie niszczone podczas sztormów, które pokonywały słaby brzeg , bez umocnień i zabezpieczeń. W ciągu XIX wieku tak potężne zalania wystąpiły osiem razy. W 1801 roku zostało zniszczonych  pięć domostw, zaś do jeszcze silniejszych strat doszło zimą , na przełomie 1913 i 1914 roku.  Pod koniec XIX wieku w Dąbkowicach na stałe mieściło się dziewięć zagród. W 1925 roku wykonano przekop z J. Bukowo do Morza i tak powstał tzw. Kanał Szczuczy. Wzmocniono również brzeg poprzez nasadzenie drzew na wydmach. Śladem po dawnych gospodarstwach są m.in. występujące w lesie rozciągniętym w pasie mierzei pojedyncze drzewa owocowe i krzewy. Na terenie naszego ośrodka zachowała się ziemianka i częściowo widoczne ślady fundamentów ceglanych.

W czasach II wojny miejsce to było jednym ze strategicznie położonych punktów, które wykorzystywane było jako jednostka obserwacyjna. Przy kanale łączącym Jezioro z Morzem można zauważyć stare palisady falochronów, które w rzeczywistości były podporami pomostów i przystani.

Przy odrobinie szczęścia czasem można zobaczyć w odległości 100m od naszego zajścia na plażę zarys szkieletu niewielkiego statku wyłaniającego się z piasku, który szacuje się na lata wojenne. Przy nim są widoczne elementy ciężko zbrojonego betonu zatopione w wodzie. Strefa wybrzeża aż po Darłówko była w czasie wojny poligonem doświadczalnym III Rzeszy, na którym testowano działo dalekiego zasięgu o nazwie „Dora”.

Dąbkowice są miejscem szczególnym – tak małym, a tak barwnym w swej historii tej prawdziwej i tej znanej z lokalnych podań. Jedno z nich mówi o nieszczęśliwej miłości dwojga młodych, którzy łamiąc reguły  i przykazania rodzin związali się ze sobą wbrew woli rodziców, gdyż młoda z biednej rodziny pochodziła, właśnie z Dąbkowic, a kawaler z folwarku ziemskiego. Jadąc przez las, mniej więcej w połowie drogi  znajdziecie małe oczko wodne staw. Starzy rybacy mawiali, że to owe jeziorko to drzwi są do świata po drugiej stronie. Tam właśnie młoda para z legendy zatonęła jadąc powozem już na wesele. Nikt tego nie widział lecz ślady pozostały w tym miejscu. Nigdy ich nie odnaleziono, pozostała tylko opowieść.